Odnotowuję tutaj swoje jazdy na rowerze

Robert jeździ...

HISZPANIA 2018 - Dzień 9

  • DST 22.50km
  • Sprzęt SOLAR
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 marca 2018 | dodano: 03.04.2018

To ostatni dzień naszej hiszpańskiej przygody.
Po wczorajszym wałęsaniu się po mieście, przed południem opuszczamy Alicante Hills i udajemy się na miasto. Powoli jedziemy zobaczyć, to, co pominęliśmy wczoraj- ulicę z Grzybami i Mercator Central. Potem kawa w uroczej caffeterii i jedziemy do marketu budowlanego po folię i taśmę do pakowania rowerów.
Powrót do centrum, plaża, kąpiel.
Pod wieczór udajemy się w okolice dworca centralnego, skąd kursuje specjalny autobus na lotnisko. Zostawiam Inę z rowerami , sam udaję się do pobliskiego sklepu rowerowego, po wczoraj umówione pudła. Pakujemy rowery i gdy już jesteśmy gotowi do jazdy okazuje się to niemożliwe, za sprawą zmienionego rozkładu - ze względu na obchody Wielkiego Tygodnia (parady, korowody, zamknięte ulice itp. )
Z przygodami, dzięki pomocy sympatycznej Rosjanki (!) z córką oraz jej znajomego, docieramy na lotnisko. Dziękujemy im za pomoc i życzymy wszystkiego dobrego.
Rano powrót do Polski, potem autem do domu.
Podsumowując te ponad 700km przejechane po Hiszpanii, to był pięknie spędzony czas .WARTO.
Kraj bardzo przyjaźnie nastawiony do rowerzystów, ludzie żyjący „na lajcie”, nie robiący z niczego problemu, pachnący ogrodami pomarańczowymi , cafeteriami. Fajnie.
Hiszpanio, nie mówimy żegnaj – mówimy do zobaczenia ;)

















Kategoria (0-25km) S, Z sakwami


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa abard
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]