Odnotowuję tutaj swoje jazdy na rowerze

Robert jeździ...

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:468.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:49
Średnia prędkość:22.53 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:46.89 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Po okolicy... i jubileusz ;)

  • DST 35.78km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 lipca 2011 | dodano: 30.07.2011

Mały jubileusz. Stuknęło 15000km na BS.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających i nie tylko.

Pogoda dziś tradycyjnie do dupy.
Mimo to postanowiłem ruszyć cokolwiek, zwłaszcza mając przed oczyma jutrzejsze prognozy ;(
Już mam doś tego LIPCOPADA!!!, dobrze że się kończy.

Przez okulary wyglądało jeszcze jakoś... gorzej bez © robd


Nie ma słońca, to nie ma kolorów - taki mój protest :) © robd



Kategoria (25-50km) M

Wreszcie...

  • DST 39.78km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 40.90km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 lipca 2011 | dodano: 29.07.2011

Wreszcie po kilku(nastu) dniach udało mi się wybrać na rower.
Udało się w końcu, że zrobiła się jakaś większa przerwa w opadach, choć szału nie było.
W drodze powrotnej troszkę kropli przyjąłem ;)
Już lepiej nic nie będę pisał na temat pogody, bo mogę zniszczyc klawiaturę...

Sielsko... © robd


Zabawa GO © robd


Na torze ćwiczą następcy Kubicy... © robd


Potem już tylko gorzej... © robd


"Mroczny" spichlerz © robd



Kategoria (25-50km) M

Serwis i test

  • DST 12.20km
  • Czas 00:32
  • VAVG 22.88km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 lipca 2011 | dodano: 19.07.2011

Wreszcie... dotarły łańcuchy, ostatnie z zamówionych części.
Po obiedzie do piwnicy na serwis roweru.
Wymiana kasety, blatu, łańcucha i haka poszła szybko i pozostało tylko wypróbować...
No, niestety aura przygotowała nie lada niespodziankę - pokaz błyskawic, gradu i ulewy ;(

Czas już był najwyższy... © robd


Nowa kaseta... © robd


Jeszcze "przyciąć" łańcuch na odpowiednią długość i można by ruszać... © robd


..gdyby nie nawałnica, która postanowiła przejść nad miastem © robd


Gdy się już uspokoiło i troszkę podeschło wyruszyłem na próbę.
Nie usiedziałbym, bez sprawdzenia, jak teraz będzie pracować.
Miodzio! Jeszcze tylko drobna regulacja i OK.

Nowy napęd zaczerpnął świeżego powietrza... © robd


Nasze "czarne góry" ;) © robd


Pod wieczór niebo wyglądało ładnie... zobaczymy co jutro przyniesie? © robd



Kategoria (0-25km) S

Dwie zapory

  • DST 70.43km
  • Czas 03:06
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2011 | dodano: 17.07.2011

Dziś wpadłem na pomysł, by pojechać nad jezioro Goczałkowickie.
Jak sie nie mylę, jeszcze tam w tym roku nie byłem.
Upał masakryczny, troche wiało, ale to chyba dobrze.
Bez wiatru dłuższa jazda byłaby niemożliwa.

Była droga szutrowa przez las... © robd


... była też asfaltowa © robd


Zbocze zapory porośnięte kwieciem © robd


Na zaporze © robd


Chyba tylko oni cieszyli się z wiatru... © robd


Okulary - artystycznie ;) © robd


Drogę powrotną poprowadziłem druga zaporą, na Zbiorniku Łąka, też po to by moc dać taki tytuł wpisu ;)

Zapora na zbiorniku Łąka © robd


Staw... © robd


Blisko domu zwinęli mi asfalt... © robd


...i zakazali jechać dalej ;( © robd



Kategoria (50-75km) L

Troszkę Czech...

  • DST 39.59km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 lipca 2011 | dodano: 13.07.2011

Dzisiaj pogoda do jazdy niby fajna. Jednak dopiero na otwartej przestrzeni dawał popalić wiatr, który skutecznie odbierał ochotę na jakąś dalszą jazdę. Postanowiłem pojechać przez Czechy do Zebrzydowic, a potem zobaczyc co dalej.
Okazało się, że z Zebrzydowic skierowałem się już do domu, nie chciało mi się już walczyć z wiaterkiem.

Na ścieżce rowerowej po stronie czeskiej © robd


Bilans płynów ustrojowych... © robd


Jakiś staw... © robd


Drewniany kościół w Dolnich Marklovicach (CZ) © robd


Przez las.... © robd


Ostania fotka zrobiona w warunkach ekstremalnych prawie. Podjechałem, wyciągam aparat i cykam. Widzę kątem oka jak z budki nieopodal wychodzi jakiś gostek w jasnoniebieskiej koszuli i czarnych spodniach, z pasem skórzanym z zatkanym w nim gazie. Całkiem głupi to nie jestem, i pomimo rozchełstanej koszuli i braku jakiejkolwiek czapki czy bluzy, pojmuję, że to jakiś cieć/ochroniarz/pilnowacz. Po dynamicznym kroku i gestykulacji z daleka widzę, że będzie jazda. Docykałem foty, chowam aparat a gośc wali mi tekst, składający się z nie tylko salonowych zwrotów, żebym spadał. Proszę (jeszcze grzecznie) by się uspokoił i grzeczniej ze mną rozmawiał. Próbuje wytłumaczyć, że od jakiegos czasu (jak sie nie mylę 2005) nie obowiązuje już zakaz fotografowania w formie takiej , jak obowiązywał za czasów młodości jegomościa. Facet dalej swoje i proporcje słówek salonowych w stosunku do rynsztokowych znacznie maleją... Dość! Pytam, co ty za kowboy jestes? gdzie masz jakieś onakowanie, że ważny tu jesteś? W jaki sposób zwracasz mi uwagę, że robię coś co wg ciebie nie jest OK. Proponuję, że pódziemy do jego budy i on zadzwoni po policję, a ja po jego przełożonego. Przy budce rzuca jeszcze żebym juz odjechał, wchodzi do budki i zamyka się od środka i nie ma zamiaru wyjść dyskutować dalej. Olałem go i do domku... W trakcie jazdy rozmyślałem trochę, że są ochroniarze i "ochroniarze". Pierwsi, z całym dla nich szacunkiem, wykonują swą robotę najlepiej, jak tylko potrafią, natomiast ci drudzy pracują chyba tylko po to by podnieść swoje ego. Mundur, czarne okulary, słuchawka w uchu i łapska szeroko, jak od noszenia telewizorów.
Poniżej fotka obiektu, którego tak pilnie strzegł...

Największa inwestycja w polskim górnictwie od 20 lat © robd



Kategoria (25-50km) M

Nad Gichtę...

  • DST 63.90km
  • Czas 02:55
  • VAVG 21.91km/h
  • VMAX 46.20km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lipca 2011 | dodano: 12.07.2011

Dziś pogoda znacznie lepsza niż wczoraj.
W zwiazku z tym wybrałem się w jedną z ulubionych trasek, nad staw Gichtę, lekko zmodernizowaną ze względu dojazd po Ine.
Najpierw testowałem nawierzchnię (miodzio!) drogi technicznej przy A1.

Droga techniczna przy autostradzie © robd


Przejazd przez lotnisko i kwadrans obserwacji szybowców.

Szybowce startowały... © robd


... i lądowały © robd


Potem przez las na Gichtę...

Droga przez las... © robd


... i nad stawem © robd


Bela słomy w zachodzącym słonku © robd



Kategoria (25-50km) M

Po okolicy...

  • DST 23.85km
  • Czas 01:07
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 lipca 2011 | dodano: 12.07.2011

Dziś postanowiłem dać jeszcze napędowi szansę się wykazać.
Założyłem najkrótszy (najmniej wyciągnięty łańcuch) i udałem się na testy.
Poprawa o jakieś 8,259 %. Werdykt zapadł. Części zamówione.
Potem po Inę. Jazda przypominała zabawę z deszczem w kotka i myszkę :)
Jechałem i obserwowałem prze lewe ramię burzę, nie tak daleko ode mnie. Udało się.
Potem wjechałem na teren, gdzie jakiś czas wcześniej popadało. I znowu się udało ;)

To nie jest wg. mnie pogoda rowerowa © robd


Na skraju lasu... © robd


Droga w las.... © robd


Deszcz był tu przede mną... © robd



Kategoria (0-25km) S

Po okolicy...

  • DST 58.66km
  • Czas 02:33
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lipca 2011 | dodano: 10.07.2011

Do południa, póki jeszcze Ina spała po pracy, wyskoczyłem na wycieczkę.
Dzisiejsza jazda upewniła mnie w przekonaniu, że napęd dożywa swego żywota ;(
No cóż, prawie 15000km, jazda "na dwa łańcuchy", różne nawierzchnie no i moje ...kilkadziesiąt kilo dały mu nieźle popalić ;)
Pora sie rozejrzeć za czymś nowym, choc myślałem że do zimy dociągnie.
Dzisiejsze foty ukazują tylko drogi, którymi jechałem.

Dziś wszystkie fotki przedstawiają drogi po których jechałem... © robd


...skrajem lasu © robd


...było asfalcikiem... © robd


... no i tak... © robd




Kategoria (50-75km) L

Po okolicy...

  • DST 62.97km
  • Czas 02:42
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2011 | dodano: 10.07.2011

Udało mi się wyskoczyć pod wieczór.
Najpierw do kumpla po płytę, trochę posiedziałem i potem zaczęło brakować czasu ;)
Ogólnie nie najlepiej mi się jechało, przerzutki nie chciały mnie słuchać, brakowało prądu w nodze, wiało...
Potem już było znacznie lepiej, końcówka dość mocna (za względu na porę).
W czasie wyjazdu stwierdziłem, ...że napęd pomału się kończy ;(

Ledwo zdążyłem na zachód... © robd


...bo wcześniej za długo oglądałem balon © robd


Łabędzie na tle zachodu © robd



Kategoria (50-75km) L

Po okolicy...

  • DST 61.74km
  • Czas 02:58
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lipca 2011 | dodano: 06.07.2011

Dziś wreszcie zza chmur wyszło słońce oznajmiając koniec pory deszczowej (mam nadzieję).
Po raz pierwszy od powrotu znad morza udało mi się ruszyć.
Wyrwałem jak pies spuszczony z łańcucha, zresztą co się dziwić, chyba każdy ma takie samo uczucie po dłuższym czasie bez jazdy.
Zapędy moje już po chwili troszkę powstrzymał jakiś stalowy potwór, który stanął mi na drodze. Tzn. poruszał się, ale za to w tempie żółwim.

No, nie wyprzedzisz dziada... © robd


Jazda po okolicy i na koniec po Inę do pracy.

The motylek © robd


Kfiat wodny ;) © robd


Strażnik stawu © robd


Sielsko... © robd


... i w drugą stronę. © robd



Kategoria (50-75km) L