Wreszcie...
                    
                    
          
                    - 
          DST
          39.78km
          
 
                                        -  
          Czas
          01:39
          
 
                              - 
          VAVG
          24.11km/h
          
 
                              - 
          VMAX
          40.90km/h
          
 
                                                                                - 
          Sprzęt Kross Level A4
          
 
                              - 
          Aktywność Jazda na rowerze
          
 
                              
    
      Piątek, 29 lipca 2011 | dodano: 29.07.2011
                
      Wreszcie po kilku(nastu) dniach udało mi się wybrać na rower.
Udało się w końcu, że zrobiła się jakaś większa przerwa w opadach, choć szału nie było.
W drodze powrotnej troszkę kropli przyjąłem ;)
Już lepiej nic nie będę pisał na temat pogody, bo mogę zniszczyc klawiaturę...
Sielsko...
 © robd
Zabawa GO
 © robd
Na torze ćwiczą następcy Kubicy...
 © robd
Potem już tylko gorzej...
 © robd
"Mroczny" spichlerz
 © robd
Kategoria (25-50km) M
komentarze
   niradhara | 16:53 niedziela, 31 lipca 2011 | linkuj
   Czytam, patrzę na fotki i wstydzę się, że nie chciało mi się ruszyć tyłka :(
  
 
  
   krzara | 15:24 niedziela, 31 lipca 2011 | linkuj
   Szykując TO odradzałem dyskusje w temacie na forum o pogodzie.
Warto przeżyć jakieś zawody, nie ważne na rowerze, z buta, czy rolkach w ulewnym deszczu. Potem jest tylko ładniej.
 
  
 
  
 
  
 
  Warto przeżyć jakieś zawody, nie ważne na rowerze, z buta, czy rolkach w ulewnym deszczu. Potem jest tylko ładniej.
   angelino | 05:26 sobota, 30 lipca 2011 | linkuj
   no to ja też o pogodzie już nie piszę, jednak "mroczne" zdjęcia wyszły ciekawie ....
  
 
  
   DaDasik | 22:54 piątek, 29 lipca 2011 | linkuj
   Też się dziś ruszyłem, po 3 tygodniach patrzenia na deszcz :)
  
  Komentuj
                    
  




















