Dwie zapory
-
DST
70.43km
-
Czas
03:06
-
VAVG
22.72km/h
-
VMAX
46.00km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2011 | dodano: 17.07.2011
Dziś wpadłem na pomysł, by pojechać nad jezioro Goczałkowickie.
Jak sie nie mylę, jeszcze tam w tym roku nie byłem.
Upał masakryczny, troche wiało, ale to chyba dobrze.
Bez wiatru dłuższa jazda byłaby niemożliwa.Była droga szutrowa przez las...
© robd... była też asfaltowa
© robdZbocze zapory porośnięte kwieciem
© robdNa zaporze
© robdChyba tylko oni cieszyli się z wiatru...
© robdOkulary - artystycznie ;)
© robd
Drogę powrotną poprowadziłem druga zaporą, na Zbiorniku Łąka, też po to by moc dać taki tytuł wpisu ;)Zapora na zbiorniku Łąka
© robdStaw...
© robdBlisko domu zwinęli mi asfalt...
© robd...i zakazali jechać dalej ;(
© robd
Kategoria (50-75km) L
komentarze
czecho | 17:24 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj
Rozminęliśmy się o jeden dzień. Objeżdżając jezioro w sobotę, od południowej strony, odbiłem na Frelichów w lasy i w kilku miejscach wpakowałem się w błotko.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Yacek | 11:15 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj
Widzę że asfalt nie tylko zwinęli ale i zagrodzili. Była przenoska?
Kajman | 18:21 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj
Upał dzisiaj dał popalić, ale lepsze to niż deszcz:)
k4r3l | 18:11 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj
wszędzie dzisiaj masa słońca! ciągnie na rower, tylko te temperatury bywają mordercze :) kapitalna fotorelacja :)
Komentuj