Awaria...
-
DST
42.72km
-
Czas
02:01
-
VAVG
21.18km/h
-
Sprzęt SOLAR
-
Aktywność Jazda na rowerze
19 dzień z rzędu na rowerze nie okazał się szczęśliwy..Ale po kolei...
Wyjechałem pod wieczór, wiało.
Po kilku kilometrach odczuwam dziwny opór, jaki zaczyna stawiać rower. Myślę sobie - p@^%$#ny wiatr.
W Strumieniu coś zatrzeszczało w przednim kole, jeszcze nie wiedziałem, co to zwiastuje. Jadę dalej.
Po jakiś 5-6 km zgrzytło, chrupło, urwało kabel do lampy i przestało chcieć dalej jechać. Staję, oglądam i... oczom nie wierzę.
Przednia piasta/dynamo dokonało żywota. Dobrze, że jeszcze nie zakończyło się moim OTB.
Na nagrobku wyryję jej - ŻYŁA 2,5 roku, 22,5k km - UMARŁA NAGLE - RIP :(
Pozostał ponad 3 km spacer i wykonanie kilku telefonów. Na szczęście okazało się, że mój Bestfriend mieszkajacy nieopodal jest w stanie mi podrzucić koło z roweru córki. Na nim wracam triumfalnie (?) do domu.
Kategoria (25-50km) M