Miała być lajtowa godzinka...
-
DST
24.43km
-
Czas
01:06
-
VAVG
22.21km/h
-
VMAX
43.50km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
...niestety się pod koniec skomplikowała.
Najpierw zobaczyć, jak długo jeszcze będziemy odcięci od świata.Prace jeszcze trwają...
© robdTu troszkę do wypompowania jeszcze zostało ...
© robd... tu troszkę wiecej
© robd
Swoją drogą masakra, nie wylała u nas żadna rzeka (bo jej nie mamy), a tyle czasu droga wylotowa z Jastrzębia jest zalana.
Potem przez Borynię rzucić okiem na pałac (prawdę mówiąc pierwszy raz go widziałem, trochę mi wstyd). Pogoda się poprawiła, słonko wyszło zza chmur.Sielanka...
© robdLevel
© robdPałac w Boryni (panorama z 6 zdjęć)
© robd
Jechało się świetnie do czasu, aż poczułem dziwne zachowanie tylnego koła.
Mogło to oznaczać tylko jedno... Cóż, wyciągnąłem zapasową dętkę, którą woziłem ze sobą. Jakież było moje zdziwienie, że nie mogę jej napompować. Okazało się, iż posiada rozcięcie ok.5mm :-( Decyzja - zakładam przebitą dętkę (mniejsza dziura) i postanawiam jak najszybciej wracać, dopompowując ją co jakiś czas. Wystarczało na jakieś 800-900m. Ale się udało w końcu dojechać. Trzeba zdobyć zapas dętek i łatek i kleju aby uniknąć na przyszłość takich przygód.Co z tego, że w pieknym miejscu, ale stało się...
© robdKłopociki...
© robdDo domu kawałek... jakieś 6-7km
© robd
Mapa z GPS.
Kategoria (0-25km) S