Integracja BS
-
DST
95.40km
-
Czas
04:59
-
VAVG
19.14km/h
-
VMAX
55.30km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy info od Eli i Piotra, że będą przebywać w okolicy i proponują wspólne "kręcenie korbami".
Umówiliśmy sie wstępnie na spotkanie w Skoczowie, potwierdzeniem miał być dzisiaj nasz telefon.
Rano wstaliśmy i z troszkę mieszanymi uczuciami, sprawdzaliśmy pogodę w tv, necie i osobiście po wyjściu na zewnątrz. Nie do końca byliśmy przekonani co do wyjazdu...
Telefon! Piotr informuje nas, że już są w drodze i proponuje spotkanie 9.30-10.00 w Skoczowie - a my jeszcze w proszku!
Natychmiast zaczęlismy się pakować, ubierać i wypad z domu.
Trasę do Skoczowa pokonaliśmy w szaleńczym dla nas tempie. Okazało się, że przybyliśmy niemal w tym samym czasie (jedna zmiana swiateł różnicy! - to jest prawdziwa synchronizacja :)
Ucieszyliśmy się bardzo na Ich widok, bowiem nie znalismy sie jeszcze osobiscie (!). Kiedyś tylko spotkaliśmy się w Strumieniu, niestety nawet nie zamieniliśmy słowa, dopiero skontaktowaliśmy się przez BS. Przy powitaniu Ela wręczyła nam naklejki, niestety nie mogliśmy ich uroczyście przykleić na miejscu :-(, ponieważ nasz sprzęt wyglądał jak po jakimś maratonie.
Razem udaliśmy się do rynku na kawkę i lody.
Potem ruszyliśmy wytyczoną przez Elę trasę.Sesja na rynku
© robdPierwszy z podjazdów...
© robdPoczątkowo widoki nie zwiastowały niczego dobrego
© robdPiotr przy... młynie(?)
© robdKolejny podjazd, nie piszę który, bo było kilka ;)
© robdJakby się zaczęło troszkę przejaśniać
© robdEla starała się uchwycić wszystko, co piękne
© robdA było na co popatrzeć...
© robdChwilę potem...
© robdEla foci...
© robdCiekawe, czy coś wyszło...
© robdPiotr cierpliwie czekał ;)
© robdDotarliśmy do pierwszego punktu wyprawy...
© robd...który zaraz oblegli fotoreporterzy
© robdKolejny punkt ...
© robdNo i następny...
© robdPóźniej triumfalny wjazd dziewczyn na dziedziniec zamku w Kończycach
© robdMinutkę po nich...
© robdŁadowanie akumulatorów...
© robdW drodze powrotnej...
© robd... pogoda była łaskawa
© robd
Na zakończenie chcielibyśmy podziękować Eli i Piotrkowi za spotkanie i wspólną jazdę. Sami pewnie dziś nie wybralibyśmy się na rower, a dzięki Nim spędziliśmy wpaniały dzień. Okazali się świetnymi ludźmi, z którymi szybko znaleźliśmy wspólny język i świetnie się bawiliśmy. Mamy nadzieję, że to nie była ostatnia wspólna jazda. Pozdrawiamy i do zobaczenia .
Mapa z GPS.
Kategoria (75-100km) XL
komentarze
W takich wypadkach BS sprawdza się w 100% :), nawiązanie znajomości, kontakt, wspólne rowerowanie, początek przyjaźni, piękna trasa i wspaniały przykład oraz opowieść dla nas :)
Niezapomniana wycieczka, do następnego:)