Odnotowuję tutaj swoje jazdy na rowerze

Robert jeździ...

Zmagania z Równicą

  • DST 26.32km
  • Czas 01:48
  • VAVG 14.62km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 października 2010 | dodano: 10.10.2010

Niedawno wspominałem Inie, że jeszcze w tym roku nie byliśmy jeszcze na Równicy.
No i przyszedł jej czas.
Dziś inaczej niż zazwyczaj, autem do Ustronia, tam mała rozgrzewka i ... w górę.
Ech... uwielbiam tam wjeżdżać. Ma coś w sobie, choć nieźle daje popalić ;)
Dziś spokojnie, napawanie się pięknymi widokami jesieni i focenie.
Przy zjeździe w dół człowiek myśli o wszystkich ciepłych ciuchach, które sobie wiszą w szafie ;)

Wodospadzik © robd


Ustroń już w dole... © robd


Gdzieś po trasie... © robd


Ina grzeje ;) © robd


Cisnę pod górę... © robd


... by stanąć przed nowym schroniskiem © robd


Widoki z Równicy zapierają dech... © robd


... © robd


Zjazd z góry, wystarczyło się obejrzeć © robd


Strumyk na szlaku na Beskidek © robd


Mapa z GPS.


Kategoria (25-50km) M


komentarze
niradhara
| 18:20 poniedziałek, 11 października 2010 | linkuj Przecudne widoki!
k4r3l
| 22:05 niedziela, 10 października 2010 | linkuj na Równicy byłem w ub. rok i spory minus to taki, że tam można wjechać autem, stąd dużo "przypadkowych" osób, z drugiej strony chyba lepiej, że jadą tam niż do markietu:) ale ten podjazd asfaltem koniecznie trzeba zaliczyć... zdjęcia przednie!
Kajman
| 21:42 niedziela, 10 października 2010 | linkuj Wielu dzisiaj po górkach mykało:) Pogoda ku temu:)
Nie byłem jeszcze na Równicy, kolejna trasa do zrobienia:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]