Nadmorski Park Krajobrazowy - Dzień 5
-
DST
126.23km
-
Czas
07:01
-
VAVG
17.99km/h
-
VMAX
42.90km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze przed wyjazdem nad morze myśleliśmy o naszej niedokończonej wyprawie na Hel z ubiegłego roku.
Żal nam wtedy było,że nie udało się dojechać do końca. Postanowiliśmy, że jak tylko będzie możliwość, to zrealizujemy ją w tym roku.
Szamani zapowiadają dużo słabszy wiatr i nieco cieplej, potwierdzają to prognozy w necie.
Decyzja - pobudka rano i ruszamy.
Ale jest "mała" zmiana planu.
Jedziemy nie na Hel, lecz do Trójmiasta i stamtad tramwajem wodnym na Hel.
Plan nieco ambitny (jak się potem okazuje), rejs o godz.15, musimy tam dotrzeć conajmniej 15 min przed czasem (ze względu na zakup biletów).
Początkowo wydaje się, że to nie problem, jednak czas ma to do siebie, że zawsze go brakuje.
Zwłaszcza jak się co rusz zatrzymujemy i robimy foty ;)
Ruszamy niespiesznie do Władysławowa "od zaplecza", potem znaną już nam ścieżką rowerową i bez problemu docieramy do Pucka.
Tam posilamy się McLodem i kierujemy się w stronę Rzucewa. Troszkę zbaczamy z kursu (tracąc cenne minuty), ale za to trafiamy na plażę na Klifie Rzucewskim. Warto było. Malownicza ścieżka - Kępa Pucka
© robdPlaża na Klifie Rzucewskim
© robd
Po małym kluczeniu odnajdujemy właściwą drogę i docieramy do Rzucewa.Rzucewo - Zamek Jan III Sobieski
© robd
Rzut okiem na zamek i w drogę. Następny przystanek Rewa. Zobaczyliśmy cypel, który oddziela cieplejsze wody Zatoki Puckiej od chłodniejszych Zatoki Gdańskiej. Podoba mi się urocza plaża nad Zatoką Pucką.
Zaczynamy powoli zauważać szybko upływający czas. Rezygnujemy z ciepłej przekąski, by udac sie jak najszybciej w kierunku portu w Gdyni.Cypel Rewski
© robdRewa - plaża od strony Zatoki Puckiej
© robd
Docieramy do Gdyni. Niewiele ponad pół godzinki na Skwerze Kościuszki. Próbujemy wykonać fotki - liczba ludzi powala. Do tego ciasno, muszę się posiłkować fotkami panoramicznymi by objąć swym obiektywem okręty.Gdynia - pomnik na Skwerze Kościuszki
© robdChyba najbardziej rozpoznawalne polskie okręty - ORP Błyskawica...
© robd... Dar Pomorza
© robd
Ok.13.30 ruszamy w stronę Sopotu. Nie znamy dobrze drogi. Mamy jakiś plan Trójmiasta, ale każdorazowe jego otwieranie i szukanie naszej pozycji pożera cenne nasze minuty. Postanawiamy kierować się instynktem. Najpierw jedziemy promenadą nadmorską i wydaje się być calkiem fajnie do czasu... kiedy się kończy petlą. Później schodami w górę, docieramy do Rezerwatu Przyrody Klif Redłowski, tam przez las, nieźle pod górkę. Wydostajemy się w koncu z lasu, sprawdzam na planie nasze położenie i czas. Szacuję, że do pokonania mamy jakieś 8 km - jest po 14. Dramat.
Decydujemy, że dojedziemy do głównej drogi i jeżeli tam nie będzie ścieżki rowerowej, to lecimy drogą.
Po głowie zaczynają juz na poważnie krążyć myśli, że nie damy chyba rady i wtedy pozostanie nam powrót do Władysławowa pociągiem. Brrr...
Dopadamy ścieżkę przy Alei Zwycięstwa i zaczyna się ostra jazda.
Wpadamy na Plac Zdrojowy - widać na jego końcu molo, zdążyliśmy! Pozostaje przebić się przez tłum.
Kupujemy bilet i mustrujemy się na nasz statek. Tam dopiero odpoczywamy i dochodzimy do siebie ;)
Nie zdążyliśmy nic zobaczeć, porobić jakiś sensownych fotek, a przede wszystkim zjeść ;(
Ale i tak jestesmy zadowoleni.Wejście na sopockie molo
© robdChyba jedna z najsłynniejszych polskich plaż...
© robdPrzybywa nasz dalszy środek transportu...
© robdWtem atakują nas piraci!
© robdUff.. udało się, namówiliśmy ich, żeby rabowali bogatych gości hotelowych
© robdRowerki podróżują pod pokładem...
© robd...a my na rufie
© robdWejście do portu Hel, tu kończymy podróż tramwajem wodnym
© robd
Po zejściu na ląd udajemy się w pierwszej kolejności uzupełnić utracone kalorie. Batonik i nektaryna spożyte na statku nie były w stanie zaspokoić głodu, ale zakryły dno żołądka ;)
Potem chwila kręcenia się po Helu i powrót ścieżką rowerową wzdłuż Półwyspu.Latarnia
© robdAn-2 na sportowym lotnisku k.Jastarni
© robdZachód słońca obserwujemy z klifu nieopodal naszej bazy w Rozewiu
© robd
Kategoria (pow. 100km) XXL