Wrzesień, 2011
| Dystans całkowity: | 831.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 35:26 |
| Średnia prędkość: | 22.07 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 54.50 km/h |
| Liczba aktywności: | 16 |
| Średnio na aktywność: | 51.99 km i 2h 21m |
| Więcej statystyk | |
Po okolicy...
-
DST
39.63km
-
Czas
01:50
-
VAVG
21.62km/h
-
VMAX
44.90km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z dość fajnej pogody wybraliśmy się z Iną na wypad dobrze znaną, lecz dawno nie jechaną trasą.
Uwielbiamy obydwoje kawałek wiodący przez las.
Świetny kawałek przez las
© robd
3 łabędzie startują do lotu...
© robd
Nad stawami...
© robd
Słońce już wcześnie zachodzi, czasu na jazdę coraz mniej ;(
© robd
Kategoria (25-50km) M
Do źródeł Wisły...
-
DST
124.63km
-
Czas
05:42
-
VAVG
21.86km/h
-
VMAX
52.00km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chyba od dwóch lat nosiłem się z zamiarem zobaczenia wodospadów na Białej Wisełce, zwanych Kaskadami Rodła.
Dziś nadszedł ten dzień.
Wybraliśmy się z Iną do Wisły.
Obydwoje mamy wolny dzień, pogoda dopisuje, cóż więcej...
W Pawłowicach wjeżdżamy na drogę 81 i jedziemy nią aż do Ustronia, co nie jest w naszym stylu.
Zawsze staramy się uciekać z ruchliwych dróg.
W Ustroniu przerwa na... tak, tak - loda ;)
Mały zastrzyk energi i już gnamy dalej w strone Wisły, tam też mała przerwa, tym razem na kawkę.
Po niej zaczyna się powolna wspinaczka na zaporę na Jez.Czeniańskim, potem dalej, niebieskim szlakiem na Baranią Górę.
Młodzi się focą
© robd
Na zaporze
© robd
Docieramy w końcu na Kaskady, pokonując ostatnie kilkaset metrów na piechotę, prowadząc rowery w błocie.
Strach pomyśleć, jak tam wygląda na wiosnę lub jesienią.
Odpoczywamy, seria fotek i heja na dół.
Cel naszej wycieczki...
© robd
Wodospady
© robd
Kilka...
© robd
...różnych...
© robd
...ujęć.
© robd
Rowerki cierpliwie czekają na zjazd ;)
© robd
Koryto rzeczki z powstałe z łupków
© robd
Biała Wisełka
© robd
Czarna Wisełka wpada do Jeziora Czerniańskiego
© robd
Na wiadukcie...
© robd
W Wiśle, koło amfiteatru zatrzymujemy się na obiadek (wszak trzeba uzupełnić utracone kalorie oraz płyny ;)
Potem powrót do domu.
Kategoria (pow. 100km) XXL
Po okolicy...
-
DST
38.94km
-
Czas
01:40
-
VAVG
23.36km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed planowana na jutro wycieczką rozjazd po okolicy.
W okolicznych miejscowościach w związku ze zbliżajacymi się dożynkami, powstają różne figury z beli słomy.
Dziś udało mi się upolować dwie.
Kot i mysz
© robd
Laska z krową ;)
© robd
Kategoria (25-50km) M
Ochaby...
-
DST
54.46km
-
Czas
02:29
-
VAVG
21.93km/h
-
VMAX
46.80km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Majac na uwadze prognozy pogody na najbliższe dni, postanowiliśmy się ruszyć na jakąś dłuższą wycieczkę.
No, niestety po załatwieniu wszystkich spraw, nie zostało juz dużo czasu.
Akurat tyle, by odwiedzić Ochaby.
Staw przed Ochabami
© robd
Piękny kawałek drogi ;)
© robd
Pokrzywa...
© robd
Nasze rowerki...
© robd
Nad Wisłą
© robd
Kfiatki w zachodzącym słońcu...
© robd
Kategoria (50-75km) L
Okolica
-
DST
43.06km
-
Czas
01:53
-
VAVG
22.86km/h
-
VMAX
41.50km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak, jak wcześnej pisałem.
Dwa dni bez roweru, za to próba zatrucia organizmu substancją C2H5OH.
Dzis konieczne "odparowanie".
No i trzeba było odebrać porzucony samochód ;)
Dożynki tuż tuż...
© robd
Przystań nad jez. Goczałkowickim
© robd
Kategoria (25-50km) M
Po okolicy...
-
DST
36.37km
-
Czas
01:42
-
VAVG
21.39km/h
-
VMAX
47.90km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znowu nam się udało razem troszkę pojeździć.
Przez dwa dni na pewno nie pojeździmy.
Troszkę, ale tylko troszkę cieplej niż wczoraj.
Pałac w Boryni - chyba dłużej remontowany niż budowany
© robd
Kfiatek "pałacowy"
© robd
W nowych trampkach... ;)
© robd
Gdzieś w polach...
© robd
Kategoria (25-50km) M





















