Odnotowuję tutaj swoje jazdy na rowerze

Robert jeździ...

Nadmorski Park Krajobrazowy - Dzień 3

  • DST 55.12km
  • Czas 03:18
  • VAVG 16.70km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 czerwca 2011 | dodano: 28.06.2011

W kolejnym dniu naszego pobytu ruszamy na zaplanowaną wcześniej wycieczkę do Krokowej.
Niemalże w ostatniej chwili doczytujemy o najstarszym zabytku w okolicy.
W najwyższym punkcie Kępy Swarzewskiej w trakcie prac wykopaliskowych odkryto cmentarzysko pochodzące z epoki brązu. Kurhan datowany jest na VIII-Vi w. p.n.e.

Najstarszy zabytek na nasze trasie, Kurhan z VIII-VI w. p.n.e. © robd


Następnie dojeżdżamy do bajecznej ścieżki rowerowej. Wczoraj jechaliśmy jej niewielkim kawałkiem, dziś pokonalismy nią słuszny kawał. Ścieżka powstała w miejscu nieczynnej już lini kolei Swarzewo-Krokowa..
Równiutki asfalt, łagodne wzniesienia, żółte słupki ostrzegawcze w miejscach niebezpiecznych, znak Stop przy przecinaniu ruchliwych dróg, ławki do odpoczynku... Słowem miód! Tylko gdyby nie ten wiatr, który nam towarzyszy od przyjazdu tutaj ;(

Ścieżka rowerowa © robd


Ina gdzieś na ścieżce © robd


Widoki zapierające dech w piersiach - nic, tylko focić © robd


Panoramka ze ścieżki w stronę pn-wsch © robd

Tutaj większa.

No i dalej pociskamy ta cudną ścieżką © robd


Tutaj mój apel do polityków i innych..
SPRZEDAJCIE SZYNY I PODKŁADY I ZALEJCE NASYPY ASFALTEM !!! ;)

Nieco wychłodzeni przez chłodny wiatr docieramy do Krokowej. Podziwamy chwilę kościół, następnie szukamy jakiejś jadłodajni. Po skonsumowaniu tradycyjnego dania kuchni kaszubskiej, w postaci placka/naleśnika z gulaszem wołowym w pobliskim zajeździe zjechaliśmy do "centrum". Udajemy się pod zamek. Zamek w którym jest restauracja, to porażka dla robienia zdjęć. Wiadomo jest, że będzie pełno ludzi i samochodów. Nie jest inaczej...

Fosa i mostek na zamku w Krokowej © robd


Zamek Krokowa, jak wszędzie pełno samochodów ;( © robd


Widok od strony parku © robd


Przed opuszczeniem Krokowej zjedliśmy jeszcze dżem z gofrem (tak, to nie pomyłka).
Posileni i wzmocnieni udaliśmy się w drogę powrotną.

Początek ścieżki na dawnej stacji kolei w Krokowej © robd


Nie bylibyśmy sobą, gdzybyśmy sobie nie urozmaicili trasy. Mamy tak (chyba jak większośc), że nie bardzo lubimy wracać drogą, którą przyjechaliśmy. Postanowiliśmy w pewnym momencie opuscić wysławianą przeze mnie ścieżkę. Co nie do końca było trafnym pomysłem. Słabe oznakowanie innej pozwoliło nam zwiedzić rejony, których nie mielismy w planach ;) Szybko udalo się nam wrócić na własciwą trasę i już bez przeszkód dotrzeć do naszej bazy wypadowej.

Część trasy wiodła również bezdrożami... © robd


Po kapieli i kawce udajemy się, tym razem autem, do Władysławowa na zakupy.
To stwarza okazję zobaczenia zachodu słońca na tamtejszej plaży. Nie odpuścimy !

Zrobisz fotkę komuś, to i ktoś zrobi Tobie :) © robd


Kolejny dzień dobiegł końca... © robd



Kategoria (25-50km) M


komentarze
Yacek
| 08:21 piątek, 1 lipca 2011 | linkuj Ta ścieżka rowerowa to chyba nowa rzecz. Jakoś jej nie kojarzę a jeździłem tamtędy chyba ze 2 lata temu. Miło spędzacie czas. Pozdrawiam!
czecho
| 17:34 czwartek, 30 czerwca 2011 | linkuj Śliczne są te chmurki baranki na błękitnym niebie.
DaDasik
| 14:05 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj Cudownie!
Używasz może filtra polaryzacyjnego? :)
niradhara
| 13:07 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj Oby tylko politycy, do których wystosowałeś apel, nie podpisali umowy na budowę ścieżek rowerowych z Chińczykami!
Kajman
| 07:08 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj W Austrii wykorzystano stare linie kolejowe w ten sposób. Powstały fantastyczne ścieżki, dobrze, że bierzemy dobry przykład:)
funio
| 05:54 środa, 29 czerwca 2011 | linkuj Ale kolory!!!:)
Dynio
| 22:25 wtorek, 28 czerwca 2011 | linkuj Zachód słońca zapierający dech...a ścieżka aż chce się jechać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ewacc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]