Maj, 2012
Dystans całkowity: | 1129.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 52:23 |
Średnia prędkość: | 21.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 59.47 km i 2h 45m |
Więcej statystyk |
Powrót....
-
DST
54.94km
-
Czas
02:21
-
VAVG
23.38km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
...po kilku dniach nieobecności spowodowanej przekroczeniem przez naszą latorośl umownej granicy dorosłości. Kilka dni nasączania organizmu płynem, nazywanym przez niektóre indiańskie plemiona "rozmowną wodą", pora odparować...Pogoda nie powalała...
© robdAlejka...
© robdNa plaży ;)
© robdMuszla...
© robdSpotkałem stadko 10 nowych ciągników - bagatela ok. 4 mln zł ;)
© robd
Kategoria (50-75km) L
Wieczorne próbowanie reanimowanego licznika...
-
DST
46.33km
-
Czas
02:01
-
VAVG
22.97km/h
-
VMAX
50.40km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Humor mi się wyraźnie poprawił, bo działający licznik uchronił mnie przed kolejnym wydatkiem.
Wyskoczyłem pod wieczór, kiedy Ina zbierała sie do pracy.
Kręcilo mi się wyjątkowo dobrze - może to za sprawą licznika ;)
Dość ciepło, do momentu kiedy zaszło słońce.
Zrobiło sie od razu chłodniej, ale nie tragicznie.Przez las...
© robdŚląski krajobraz
© robdKońcówka dnia
© robdRobi się ciemno a ja jeszcze jadę ...
© robd
Kategoria (25-50km) M
Drugie życie licznika...
-
DST
54.41km
-
Czas
02:29
-
VAVG
21.91km/h
-
VMAX
45.80km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uwaga! Wpis zawiera lokowanie produktu.
Wymyśliłem wczoraj cel wycieczki - wyjazd do rowerowego do Żor po dętkę.
Trochę pokręciłem się po Żorach, ponieważ sklep przenieśli w inne miejsce.
Po udanych zakupach ruszyłem w drogę powrotną, oczywiście traską inną niż przyjechałem.
Jakoś nie lubię wracać tą sama drogą, wole pętlę.
Po powrocie do domu chcąc sie szybko uwinąć przed wyjściem z psem, złapałem ciuchy w których jechałem i wrzuciłem do namaczania przed praniem.
I to własnie wtedy mnie oświeciło, że w spodenkach jest licznik.
Niestety, jako że nie jest to konstrukcja wodoczelna (nie wiem czemu), zdążył opić sie wody.
Renki opadli ;(
Metodą wstrząsową, z grubsza, wydobyłem wodę, która była widoczna pod szkiełkiem. Niestety cyferki i symbole na wyświetlaczu zaczęły ładnie mrugać, zapalać sie wszystkie naraz, jak również gasnąć. Aż nastała ciemność... Jedyna nadzieja, że zagada po wysuszeniu. Postawiłem go na wylocie powietrza z laptopa. Zaparowało szkiełko, pokazało się na chwilę co nieco na wyświetlaczu i w sumie dalej nic. Pozostała kwestia znalezienia mu miejsca na noc, z nadzieją że jeszcze ożyje.
Wybór padł na kratke wylotową tunera jednej z platform telewizji cyfrowej z niebieskim logo ;)
Po powrocie dziś z pracy uznałem, że wybór był genialny!
It's live!!!
Powstał i działa (chyba, jeszcze sprawdzę dziś na rowerze).
Odkryłem nową, dodatkową funkcje w/w tunera o której chyba nawet nie wiedzieli twórcy tego sprzętu. POLECAM!!!
Zaraz spadam sprawdzić działanie ;) Troszkę większy...
© robdMiasteczko kowbojskie (jeszcze nie ukończone)
© robdWestern...
© robdOdpoczynek...
© robd
Kategoria (25-50km) M
No i co się stało?
-
DST
60.35km
-
Czas
02:36
-
VAVG
23.21km/h
-
VMAX
46.90km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ktoś dziś wyłączył słońce i przykręcił temperaturę o ok.15 stopni.
Czy to efekt niezapłaconych rachunków? Ja mam wszystko na bieżąco!
Oddajcie słońce i ciepło !!!
W normalnych okolicznościach chyba dziś bym się nie wybrał, ale są troszkę inne.
Jednym z moich planów/wyzwań/marzeń na ten sezon jest pokonanie 1000km w miesiąc, jeśli oczywiscie czas/zdrowie/pogoda/sprzęt pozwoli. Byłem juz kiedyś blisko - niestety brakło 23km ;(
Teraz chcę by się udało i myślę, że to ten miesiąc.Droga przez las...
© robdSzkoda, że światło było do d...
© robd
Kategoria (50-75km) L
Niedzielnie...
-
DST
41.89km
-
Czas
02:06
-
VAVG
19.95km/h
-
VMAX
48.60km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozjazd po wczorajszej Równicy.
Początkowo miało być króciutko, ale jechało się fajnie i nawet wyszedł dystansik.
Troszkę przeszkadzał wiatr, ale w porównaniu do pogody porannej było extra.Śjakiś fioletowy kfiat...
© robdTo my ...
© robdLowelki...
© robdSielsko...
© robd
Kategoria (25-50km) M
Równica
-
DST
103.82km
-
Czas
05:17
-
VAVG
19.65km/h
-
VMAX
59.00km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
My na Równicy
© robd
Zacznijmy od początku...
W sumie początek był wczoraj - cały dzień lało a ja chodziłem i powtarzałem, że jutro pojedziemy na Równicę.
Ina się podśmiechiwała pod nosem widząc deszcz, nic sobie z tego nie robiąc.
Dziś wstałem - spacer z psiakiem podczas którego stwierdzam, że pogoda jest faktycznie świetna na dłuższy wyjazd.
Po powrocie do domu powtarzam jak w mantrze... jedziemy na Równicę.
Ina próbuje się tłumaczyć, że mało w tym sezonie pojeździła, że nie czuje się na siłach, że może gdzieś bliżej... Ja swoje - Równica.
No i pojechalismy, i dojechaliśmy, i było fajnie, i widoki boskie, i wróciliśmy zadowoleni, i zrobiliśmy pierwszą setkę w tym sezonie...Ochaby - pozostałości stadniny
© robdOkolica Skoczowa - naprawianie szkód po powodzi sprzed chyba dwóch lat
© robdIna podjeżdża...
© robdPanoramka
© robdNa tarasie Dworu Skibówki
© robdW dole Ustroń...
© robdWidok na Czantorię
© robdWisząca kładka - Ustroń Polana
© robdRzepakowo-nietypowo ;)
© robdW drodze powrotnej... w tle gdzieś tam Równica
© robd
Kategoria (pow. 100km) XXL
Leśnymi drogami....
-
DST
72.48km
-
Czas
03:22
-
VAVG
21.53km/h
-
VMAX
44.10km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Baton kłamie ;) ODO - 1081km
Dziś wolny dzień, to postanowiłem sobie dłużej pospać.
Niestety nie poinformowałem o moich planach psa i kwadrans po siódmej zwlekł mnie z łóżka ;(
Spacer, śniadanko i co by tu robić... A może rower? ;)
Dzisiaj jechałem dużo po lasach - tak jakoś wyszło.
Przynajmniej uciekłem przed słońcem, które dziś i tak słabo grzało w porównaniu z poprzednimi dniami. Za to ostatnie kilkanaście km przy porywistym wietrze.Las - dzisiejszy motyw przewodni...
© robdPostój
© robdTu dla odmiany las ;)
© robdDotarłem nad staw Gichta a tam łabędź, który się mnie nie bał i pięknie pozował, dziwne
© robdStamtąd pojechałem ... oczywiście dalej przez las
© robdJakieś coś...
© robd
Kategoria (50-75km) L
Po burzy...
-
DST
35.46km
-
Czas
01:39
-
VAVG
21.49km/h
-
VMAX
49.20km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowa burza troszkę wymusiła zmiane planów.
Za to po burzy, wieczorem udało sie razem z Iną wybrać na wycieczkę.
Rześkie powietrze, później piekny zachód słońca i wieczorem można było świętować pierwszy tysiak w tym sezonie ;)Zacznę od tego, bo mi się najbardziej podoba...
© robdPałac w Borynii - przechodzi chyba najdłuższy remont świata
© robdPrzy pałacu
© robdZ jednej strony księżyc...
© robd...za to z drugiej zachód ;)
© robdIna uwiecznia zachód...
© robd
Kategoria (25-50km) M
Podwójnie...
-
DST
69.94km
-
Czas
03:08
-
VAVG
22.32km/h
-
VMAX
47.30km/h
-
Sprzęt Kross Level A4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj znowu dwa razy na rowerze ;)
Najpierw dopołudniowa wycieczka w okropnym upale, potem wieczorkiem odprowadzenie Iny do pracy i mała rundka po okolicy ;)Pawłowice - park
© robdWidok na jez. goczałkowickie
© robdDomek - był już chyba z 17 razy :)
© robdDomek - inne ujęcie
© robdA wieczorem słońce takie cuda wyprawiało...
© robd
Kategoria (50-75km) L