Odnotowuję tutaj swoje jazdy na rowerze

Robert jeździ...

Wpisy archiwalne w kategorii

(50-75km) L

Dystans całkowity:54692.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:2545:41
Średnia prędkość:21.36 km/h
Maksymalna prędkość:62.83 km/h
Liczba aktywności:954
Średnio na aktywność:57.33 km i 2h 40m
Więcej statystyk

Po okolicy...

  • DST 59.52km
  • Czas 02:46
  • VAVG 21.51km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 sierpnia 2011 | dodano: 31.08.2011

Dziś udało nam się pierwszy raz pojeździć razem od dłuższego czasu.
Chodzi tu o nasz teren, w Chorwacji jeździliśmy ;)
Pogoda dość fajna, choć trochę chłodno.
Ależ Inie dziś noga podawała! Widać, że jest zgłodniała kilometrów spedzonych na rowerze ;)

Nowa droga... © robd


Ina uwiecznia... © robd




Kategoria (50-75km) L

Ochaby

  • DST 64.27km
  • Czas 02:50
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano: 08.08.2011

Wyjechałem dziś wczesnym popołudniem.
Całą drogę w radio straszyli mnie, że będą po południu gwałtowne burze.
Jechałem z dusza na ramieniu rozgladając sie na boki, czy coś się na niebie nie szykuje.
Później wiatr się wzmógł, to i czas wracać było do domu.
Padało dopiero wieczorem.

Gdzieś na polu... © robd


Dojeżdżam do Ochab(ów?) © robd


Rzeka Wisła oblegana... © robd


...każdy szuka kawałka wody:), no chyba , że jeździ na rowerze © robd



Kategoria (50-75km) L

Do Strumienia z tęczą ;)

  • DST 53.14km
  • Czas 02:18
  • VAVG 23.10km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 sierpnia 2011 | dodano: 07.08.2011

Mimo niewyraźnej pogody postanowiłem się ruszyć.
Od samego początku niebo było poważnie pochmurne, a jak ujechałem ok. 10km, to widziałem że już za mną pada.
Niemal całą drogę jechałem i obserwowałem ściane deszczu.
Trzymałem ją cały czas ze swej prawej strony, nieco w tyle.
Niestety nie do końca się udało i w okolicy Strumienia zaczęło mnie trochę moczyć.
Na szczęście nie mocno i tylko na odcinku paru kilometrów.
Za to potem mogłem podziwiać tęczę ;)

Już od początku nie wyglądało dobrze... © robd


Widać jak w oddali leje i goni mnie ;( © robd


Eh... dowcipnisie... © robd


Widoczek... © robd


Z tęczą w tle... © robd


Panorama © robd


Widać jak paruje z asfaltu © robd



Kategoria (50-75km) L

Dwie zapory

  • DST 70.43km
  • Czas 03:06
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lipca 2011 | dodano: 17.07.2011

Dziś wpadłem na pomysł, by pojechać nad jezioro Goczałkowickie.
Jak sie nie mylę, jeszcze tam w tym roku nie byłem.
Upał masakryczny, troche wiało, ale to chyba dobrze.
Bez wiatru dłuższa jazda byłaby niemożliwa.

Była droga szutrowa przez las... © robd


... była też asfaltowa © robd


Zbocze zapory porośnięte kwieciem © robd


Na zaporze © robd


Chyba tylko oni cieszyli się z wiatru... © robd


Okulary - artystycznie ;) © robd


Drogę powrotną poprowadziłem druga zaporą, na Zbiorniku Łąka, też po to by moc dać taki tytuł wpisu ;)

Zapora na zbiorniku Łąka © robd


Staw... © robd


Blisko domu zwinęli mi asfalt... © robd


...i zakazali jechać dalej ;( © robd



Kategoria (50-75km) L

Po okolicy...

  • DST 58.66km
  • Czas 02:33
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 lipca 2011 | dodano: 10.07.2011

Do południa, póki jeszcze Ina spała po pracy, wyskoczyłem na wycieczkę.
Dzisiejsza jazda upewniła mnie w przekonaniu, że napęd dożywa swego żywota ;(
No cóż, prawie 15000km, jazda "na dwa łańcuchy", różne nawierzchnie no i moje ...kilkadziesiąt kilo dały mu nieźle popalić ;)
Pora sie rozejrzeć za czymś nowym, choc myślałem że do zimy dociągnie.
Dzisiejsze foty ukazują tylko drogi, którymi jechałem.

Dziś wszystkie fotki przedstawiają drogi po których jechałem... © robd


...skrajem lasu © robd


...było asfalcikiem... © robd


... no i tak... © robd




Kategoria (50-75km) L

Po okolicy...

  • DST 62.97km
  • Czas 02:42
  • VAVG 23.32km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2011 | dodano: 10.07.2011

Udało mi się wyskoczyć pod wieczór.
Najpierw do kumpla po płytę, trochę posiedziałem i potem zaczęło brakować czasu ;)
Ogólnie nie najlepiej mi się jechało, przerzutki nie chciały mnie słuchać, brakowało prądu w nodze, wiało...
Potem już było znacznie lepiej, końcówka dość mocna (za względu na porę).
W czasie wyjazdu stwierdziłem, ...że napęd pomału się kończy ;(

Ledwo zdążyłem na zachód... © robd


...bo wcześniej za długo oglądałem balon © robd


Łabędzie na tle zachodu © robd



Kategoria (50-75km) L

Po okolicy...

  • DST 61.74km
  • Czas 02:58
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lipca 2011 | dodano: 06.07.2011

Dziś wreszcie zza chmur wyszło słońce oznajmiając koniec pory deszczowej (mam nadzieję).
Po raz pierwszy od powrotu znad morza udało mi się ruszyć.
Wyrwałem jak pies spuszczony z łańcucha, zresztą co się dziwić, chyba każdy ma takie samo uczucie po dłuższym czasie bez jazdy.
Zapędy moje już po chwili troszkę powstrzymał jakiś stalowy potwór, który stanął mi na drodze. Tzn. poruszał się, ale za to w tempie żółwim.

No, nie wyprzedzisz dziada... © robd


Jazda po okolicy i na koniec po Inę do pracy.

The motylek © robd


Kfiat wodny ;) © robd


Strażnik stawu © robd


Sielsko... © robd


... i w drugą stronę. © robd



Kategoria (50-75km) L

Nadmorski Park Krajobrazowy - Dzień 2

  • DST 53.60km
  • Czas 03:15
  • VAVG 16.49km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 czerwca 2011 | dodano: 26.06.2011

Jako, że pogoda nas nie rozpieszcza i nie pozwala wystawiać swych powabnych wdzięków na plaży, postanawiamy trochę pojeździć.
Po rozmowie z naszymi gospodarzami i przestudiowaniu netu ruszamy obierając 2 cele główne.
Swarzewo - Sanktuarium oraz Groty Mechowskie.
Do Władysławowa początkowo główną drogą (brr... kostka), potem gdzies tyłami.
Docieramy do ścieżki rowerowej, która prowadzi do Pucka, niemal nad samym brzegiem Zatoki.

Władysławowo widziane z jakiegoś wzgórza © robd


Drzewa, które nas zaciekawiły © robd


Ina na ściezce rowerowej k.Swarzewa, w tle zatoka © robd


Gość idzie po łódkę, widać jak głęboko jest w zatoce ;) © robd


Docieramy do Swarzewa, tam podziwiamy sanktuarium.
Wcześniej już dowiedzielismy się czego szczególnie tam wypatrywać.
Otóż znajduje sie tam jeden z kilku w Polsce portret Matki Boskiej w... kapeluszu.
Tak! W kapeluszu. Podobno była wtedy taka moda na kapelusze, że jakiś flamandzki malaż machnął taki obraz.

Sanktuarium w Swarzewie © robd


Sanktuarium - widok z chóru © robd


Ciekawostka - jeden z niewielu w Polsce obrazów - Matka Boska w kapeluszu (!) © robd


Restauracja na molo w Pucku © robd


Cały dzień wiało. Wiało czasami konkretnie.
Nawet wysnułem teorię, że wentylatorki, których wszędzie tu pełno włączają celowo, by dmuchało nad morzem a zwłaszcza nad zatoką ;)
Może kogoś ten wiatr ucieszy, ale na przecież są jeszcze rowerzyści.
Please! Wyłączcie je na kilka dni!

Wentylatorki - jest ich pełno, włączają po to, żeby wiało i wk... rowerzystów © robd


Docieramy do Mechowa. Są tam groty, które chcieliśmy zwiedzić już w zeszłym roku.
Niestety przekonujemy się po raz kolejny, jak trudno w tym kraju byc turystą...
W sezonie, bo chyba takowy jest, Groty Mechowskie są otwarte do zwiedzania aż do godziny... 17 !!!
Tak, można powiedzieć, mogliście sprawdzić w necie, gazecie, popytać rdzennych mieszkańców, czytać ogłoszenia na płotach itp. Brak słów.
Nie jesteśmy jedynymi, którzy przyjechali "pocałować klamkę".
Ogladamy troszkę z daleka i w drogę.

Groty mechowskie... © robd


... niestety już w tym dniu nieczynne (!!!) © robd


Na otarcie łez mamy na naszej drodze niezwykle urokliwy kosciół szachulcowy (1742r), też w Mechowie .

Szachulcowy kościół w Mechowie (1742) © robd


Kościół od frontu... © robd


... i od środka © robd


Ciekawa zabudowa nieopodal © robd


W drodze powrotnej mijamy jeszcze Starzyński Dwór. Pozostała w nim dawna kaplica cysterska (XVI- XIX w.) i zabudowania gospodarcze (XVIII w.).

M.in. taka alejką dojechaliśmy do Starzyńskiego Dworu © robd


Starzyński Dwór © robd


To zdjęcie nazwałem " We francuskim lub włoskim stylu", tak mi się skojarzyła ta scena © robd


Na koniec jeszcze kilka fotek z nierowerowego, wieczornego wypadu na plażę.

To już z nierowerowego zachodu... © robd


Sunset... © robd


Widoczek... © robd



Kategoria (50-75km) L

Nad Jezioro Goczałkowickie

  • DST 50.74km
  • Czas 02:06
  • VAVG 24.16km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 czerwca 2011 | dodano: 17.06.2011

Pod wieczór, gdy już udało mi się wygospodarować trochę czasu (a ostatnio go jakos mało), wyrwałem sie na parę kilometrów.

Piękne niebo © robd


W Strumieniu przy fontannie solankowej kilkanaście wdechów jodku.
Już za parę dni bedę zasysał paszczą jego wielkie ilości, grzebał w piasku i moczył nogi w słonej wodzie :)

Fontanna w Strumieniu © robd



Później nad Jezioro Goczałkowickie...

Widziane z drogi 939... © robd


... i z brzegu © robd


Inne hobby, spokojniejsze niż rower ;) © robd


Po drodze mijam spichlerz w Strumieniu © robd


... i na stawy na zachód słońca.

Trawa jakaś © robd


Liść paproci © robd


Rowerek... © robd


Typowe z zachodu ;) © robd


Kolorowo... © robd




Kategoria (50-75km) L

Wieczorne kręcenie...

  • DST 53.20km
  • Czas 02:18
  • VAVG 23.13km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 czerwca 2011 | dodano: 11.06.2011

Odwiozłem Inę do pracy (he he jak to brzmi) i potem wiedziony chęcią pokręcenia paru kilometrów zwiedziłem okolicę.
Najpierw do Zebrzydowic a potem pomysł na fotki zachodzącego słońca na stawach k.Pawłowic.
Wieczorem chłodno.

Nad stawem w Zebrzydowicach © robd


Z księżycem w tle... © robd


Kolorowy widoczek © robd


W drodze mały jubileusz ;)
W międzyczasie 2k ;) © robd


Zapatrzony... © robd


Zachodzik... © robd


Odbicie... © robd



Kategoria (50-75km) L